Coś z niczego, czyli jedzenie z proszku…

Tym razem trochę zaskoczenia…
Czy z proszku można zrobić coś do jedzenia?
I nie… nie o przyprawy tu się rozchodzi.
Tylko o jedzenie, które brzuchom dogodzi…
Wzięliśmy więc kilka torebek z proszkiem.
I czytaliśmy instrukcję krok za krokiem.
Co z zimną wodą, mlekiem, a co z wrzątkiem wymieszać? 
Co gotować, a co po wymieszaniu od razu gotowe,
czy może coś trzeba potraktować chłodem?
Zupki z proszku, budyń, kisiel galaretka… A nawet ziemniaki ze szpinakiem.
Słodkie, słone, gorzkie, kwaśne… Ocenialiśmy smakiem 🙂

Ta strona używa cookies. Czytaj więcej na temat polityki cookies.